kolejka do nauczyciela

Niedawno przeglądałem stronę fundacji George’a Lucasa, Edutopia, gdzie natknąłem się na ciekawy pomysł, który zamierzam przetestować jak tylko wrócimy do szkół (co mam nadzieję stanie się dopiero we wrześniu). Pomysł nazywa się „kolejka do nauczyciela” (teacher queue). Oto na czym polega.

Wyobraźmy sobie, że uczennice i uczniowie pracują nad jakimś projektem: zgłębiają jakiś temat, aby potem podzielić się wynikami riserczu i wnioskami z resztą grupy; przygotowują wspólnie plakat; tworzą makietę lub prezentację. Przy takiej pracy zawsze pojawiają się pytania do mentora/nauczyciela. Trudno czasem nadążyć i spamiętać kto był pierwszy, do kogo podejść w drugiej kolejności.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

W takiej sytuacji można wykorzystać tablicę i pisaki. Uczennice i uczniowie podchodzą do niej i wpisują się na listę. Gdy nauczyciel już pomoże danej grupie, wtedy zmazuje ich imiona i może przejść do kolejnej grupy.

Dzięki temu pomysłowi można lepiej zapanować nad chaosem, który czasem się pojawia na zajęciach, gdy uczestniczki i uczestnicy pracują w grupach. Co więcej nie ma potrzeby skupiania się na tym kto, kiedy i czy w ogóle potrzebuje wsparcia, ponieważ wszystko jest jasno zapisane. Gdy wprowadzisz w życie „kolejkę do nauczyciela”, zobaczysz, że będziesz mieć więcej czasu na spotkania i rozmowy z wychowankami. Z kolei oni będą mieć poczucie, że są ważni, a ich potrzeby edukacyjne są zaspokojone.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s