Każdy z nas, nauczycielek i nauczycieli, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że częste wizyty przełożonych, metodyków lub kolegów na naszych lekcjach w publicznej szkole, to raczej science-fiction. Sytuacja idealna zapewniająca jak najwięcej szans na rozwój, to wizytacje przełożonych, spotkania z metodykiem oraz koleżeńskie obserwacje. A wszystko to w celu polepszenia naszego warsztatu, korekty błędów, wzmocnienia dobrych praktyk i wymiany poglądów na dane etapy lekcji lub inne jej elementy. Prawda jest taka, że w większości przypadków jesteśmy zdani sami na siebie.
Z pomocą w takiej sytuacji może przyjść kamera wideo, aparat z możliwością nagrywania lub nawet smartfon. Wystarczy postawić urządzenie rejestrujące z tyłu sali i włączyć nagrywanie. Oczywiście nagrywamy siebie, a nie uczennice i uczniów. Warto uprzednio z nimi i/lub rodzicami o tym porozmawiać i wytłumaczyć, że kamera będzie rejestrować całą lekcję, ale skierowana będzie na front sali i ma na celu pomóc nauczycielce lub nauczycielowi w stawaniu się lepszym.
Dobrym pomysłem zdaje się wyznaczenie sobie każdorazowo celu. Na przykład, jak podajesz instrukcje; ile czasu mówisz Ty, a ile uczniowie; czy rozumiesz gramatykę, którą właśnie wytłumaczyłaś/eś; czy przejścia miedzy etapami lekcji są płynne, w jaki sposób i jak często poprawiasz błędy, jak używasz język ciała, co Ci się podobało, a co nie, itp.
Oczywiście tego typu działanie wiąże się z dodatkową pracą, ponieważ najpierw trzeba się przygotować, potem przeanalizować nagranie i spisać w nioski oraz być może poprosić kogoś innego o obejrzenie zarejestrowanej lekcji. Pomimo tego, z pewnością ta praktyka da Ci do myślenia. Nie ma nic gorszego niż popaść w samozachwyt, to zabija chęć rozwoju i eksperymentowania.
Do wprowadzenia wideo-analiz do mojej praktyki nauczycielskiej zainspirował mnie najpierw mój przyjaciel Przemek Łazaronek, a przekonali instruktorzy snowboardingu podczas wieczorów spędzanych na analizę zarejestrowanych zjazdów, wykonanych tricków i zaliczonych upadków.
A ja dodam, że obserwacja lekcji czy to na żywo czy to w formie rejestracji wideo musi być zawsze zapowiedziana. Nie chodzi o to, aby przełożony złapał na błędzie,ale żeby nauczyciel pokazał swoją najlepszą stronę i miał czas się do tego przygotować.
PolubieniePolubienie