Mam dziś dla Ciebie kolejny pomysł na przerwę dla mózgu. Mogę się założyć, że Twoi uczniowie dawno już tego nie robili. Co powiesz na zabawę ciastoliną Play-Doh na lekcji?
Pomysł z wykorzystaniem tej masy plastycznej do zapewnienia uczniom kinestetycznej przerwy od ciężkiej pracy na lekcji, znalazłem na Twitterze Kathleen Williams. Jak to zrobić?
- Niech uczniowie dobiorą się w pary (możesz ich podzielić samodzielnie).
- Osoba po lewej stronie podchodzi do Ciebie w celu odebrania małej puszeczki z ciastoliną i wraca do swojej ławki.
- Gdy wszystkie pary mają już swoją puszkę, daj im minutę na ulepienie zwierzęcia, warzywa, owocu lub czegoś innego – może związanego z tematem lekcji.
- Po ulepieniu danego kształtu, partner ma za zadanie odgadnąć co to jest, ale żeby było trochę trudniej, możesz ograniczyć liczbę prób do trzech.
- Potem zamiana ról.
- Na koniec uczeń po prawej pakuje ciastolinę do puszki i odnosi ją na biurko nauczyciela.
I to tyle. Jedna puszka play-doh kosztuje 10 złotych, możesz podzielić jej zawartość i poprzekładać do mniejszych pojemników np. do pomarańczowych opakowań po jajku niespodziance. Małe puszeczki (15 w opakowaniu) są dostępne na Amazonie za ok. 12 dolarów.