Nowy rok szkolny w Polsce rozpocznie się 1 września. Czy przyniesie coś nowego? Wiele zależy od nas (pomijam tutaj wszelkie nowości serwowane przez MEN). Czy jest coś, co chcielibyśmy zmienić? Coś, co chcielibyśmy przetestować, wypróbować, sprawdzić? Może poprawić nasz warsztat, albo spróbować rozprawić się z nawracającymi problemami na lekcjach. Warto dokonać retrospektywy i spojrzeć krytycznie na miniony rok szkolny. Pomóc w tym mogą ankiety dla uczniów przeprowadzane pod koniec roku, ale o tym kiedy indziej. Dobrze jest sobie i uczniom coś obiecać – wymyślić swoje własne postanowienie noworoczne.

Anglojęzyczni nauczyciele publikują właśnie posty na FB, TT i innych portalach z hashtagiem #NewSchoolYearResolution. Dzielą się ze światem swoimi pomysłami na nowy rok szkolny. W zeszłym roku postanowiłem wprowadzić więcej ruchu na moich zajęciach, co mi się udało. Było trochę jogi, sporo energizerów, dzielenia na grupy w sposób wymuszający wstanie z ławek, gry oraz torba służąca do robienia przerw dla mózgu. Postanowiłem sobie również wprowadzać/testować na lekcjach jedną nową rzecz miesięcznie sprawdzając jednocześnie co się przyda, a co nie.

W tym roku szkolnym chciałbym pomóc moim uczniom w opanowaniu umiejętności pisania w takim stopniu, żeby czuli się pewnie na egzaminach zewnętrznych oraz w codziennej komunikacji. To postanowienie będzie ode mnie wymagało dużo samozaparcia, dyscypliny i kreatywności. Zamierzam również kontynuować testowanie nowych rozwiązań, aplikacji, gier itp na swoich lekcjach. Już się nie mogę doczekać.